Zamek w Edynburgu- historia, ciekawostki, przydatne informacje

Jeśli mowa o zamku w Edynburgu to muszę stwierdzić, iż jest to jedno z miejsc, które w swojej długiej historii było tyle razy oblegane, że aż ciężko wymienić wszystkie te wydarzenia. Pomimo tego, że istnieje mało zapisków dokumentujących wydarzenia zbrojne, które miały miejsce w okolicy zamku, to przeglądając te istniejące, doszukałem się aż szesnastu wydarzeń, które miały miejsce na przełomie lat 1093- 1544. Zamkowe wzgórze było w centrum zainteresowania nie tylko z uwagi na swoje położenie, ale również, jeśli chodzi o pewien prestiż, w końcu na zamku można było znaleźć skarbiec, ogromny arsenał broni nie wspominając już o twierdzy królewskiej. Opisując historię wydarzeń, które miały bezpośredni wpływ na edynburski zamek dowiadujemy się o prawdziwym męstwie, zdradzie, ważnych umiejętnościach wojskowych, a nawet o rozwoju wojskowego oręża, o którym wspomnę w dalszej części artykułu. W opowieści tej nie zabraknie również wątków miłosnych, a także tych związanych z poświęceniem, okupionym niekiedy cierpieniem i śmiercią.

Spis treści

Promocja jakiej jeszcze nie było

Sekretne miejsca w Europie 150 – 75 zł (50% taniej), plus przewodnik i audiobook gratis. Całkowita wartość promocji to 110 zł. Podaruj komuś coś unikalnego

Więcej informacji tutaj

Link do książki
Zobacz dlaczego warto kupić naszą książkę

…………………………………………………………………………………………………….

Zamek w Edynburgu-Opis miejsca, historia, ciekawostki.

Zanim przeniesiemy Was do zamku z naszym opowiadaniem, warto dodać iż w kompleksie zamkowym są takie miejsca o których wiedzą nieliczni, więcej informacji zanjdziecie w naszej książce Sekretne miejsca w Europie – Większość miejsc, które zobaczycie w naszej publikacji ujrzą światło dzienne poraz pierwszy. 

Rozpoczynamy naszą opowieść od okresu, w którym król Malcolm III, postanowił włączyć zamek w Edynburgu do kolekcji szkockich zamków królewskich. Niestety w jednej z potyczek król wraz ze swoim starszym synem poległ, natomiast jego żona Małgorzata zmarła z powodu choroby, a także z rozpaczy (w późniejszym czasie syn David I wybudował kaplicę, ku czci matki, miejsce to jest obecnie najstarszą budowlą w zamku). Całą sytuację wykorzystał przyrodni brat, Donald Ban, który dokonał najazdu na zamek. Nie był on sam, towarzyszył mu duży legion żołnierzy pod dowództwem króla Norwegii. Ignorując prawowitych spadkobierców korony, Donald Ban przejął władzę. Kiedy skupił się on na przejęciu dostępu do głównej bramy, ciało Małgorzaty prawdopodobnie wywieziono z zamku, używając przyklasztornej bramy, była to mniej znana trasa. Analizując archeologiczne zapiski, możemy przyjąć tezę, iż podczas przejęcia zamku można było uciec bramą, na miejscu której, obecnie znajduje się Foog’s Gate. To tu można było prześlizgnąć się po skale na niższy poziom a później w stronę portu. W tym okresie można było również dostrzec pewien brak stabilności, jeśli chodzi o politykę szkocką, można nawet było doszukać się pewnych rozłamów w królestwie szkockim. Dalsze losy królestwa spoczywały w rękach Donalda, który został przywódcą wyłącznie z ramienia konserwatystów i arystokracji. Przepychanki o koronę trwały dość długo. Najpierw Donald II (syn Malocma III) odzyskał koronę, dzięki wsparciu ze strony angielskiej, lecz trwało to zaledwie 6 mc, ponieważ Donald Ban powrócił, zabijając bratanka i znów objął władzę. Jednak w ostatecznym rozrachunku Donald Ban został pokonany, miało to miejsce w 1097 przez bratanka Edgara, kolejnego syna Malcoma III.

Podczas incydentów, które zdarzały się bardzo często w Szkocji, dochodziło do pewnych politycznych roszad, którym bacznie przyglądali się królowie Anglii, którzy tylko czekali na nadarzające się okazję, aby, przejąć władzę w Szkocji. Kiedy na arenie międzynarodowej pojawił się król Anglii Edward I, zwany również ‘’młotem na Szkotów’’ rozpoczęła się kolejna era wojen i niepewności. Pomysłowy, wykształcony strateg wojenny wzbogacił się w dość szybkim czasie, rabując i wyrzucając angielskie społeczności żydowskie, a także udając się na liczne krucjaty, które także przyniosły mu bogactwo. Po objęciu tronu, po śmierci ojca Henryka III, który w wojnach nie spisał się zbytnio nastała nowa era podbojów ze strony Anglii. W dalszej opowieści pojawiają się takie postacie jak Jan Balliol. Został on wybrany na króla Szkocji, przez która Anglii, gdyż po śmierci Aleksandra III oraz jego wnuczki Szkoci zostali bez władcy. I choć Jan Balliol zasiadł na tronie, to nie miał on za dużo do powiedzenia, gdyż warunki dyktował nie kto inny jak król Edward I, ponieważ przed zaprzysiężeniem Balliola Edward I zażądał on od niego posłuszeństwa.

Problemy rozpoczęły się, kiedy król Edward nałożył ogromne podatki na Szkocję oraz gdy ta opowiedziała się za Francją, z którą to Anglia była na drodze wojennej. Wówczas Jan Balliol po raz pierwszy sprzeciwił się Edwardowi, wskutek czego podczas kolejnych najazdów angielskich stracił on koronę. W 1295 r. podpisano specjalny traktat (Auld Alliance) gwarantujący wzajemną pomoc w razie najazdów angielskich. Kolejne zagrożenie przyszło do Berwick, które było ważnym portem szkockim. Po uprzednim nieudanym ataku przez Szkotów na zamek Carliste doszło do brutalnego angielskiego ataku na Berwick (1296), w którym zginęła bardzo duża liczba Szkotów. Berwick posłużyło także królowi Edwardowi do dozbrojenia się przed kolejnym atakiem, który miał na celu zajęcie zamku w Dunbar. Po dotarciu na miejsce garnizonu angielskiego król szkocki, który stacjonował w pobliżu, wysłał wojska na odsiecz. Pod dowództwem Johna Comyna, lorda Badenoch (Red Comyn) oraz wysokiej rangi magnatów, konna kawaleria Szkocka ruszyła na wojska angielskie. Jak opisują kroniki hrabia Surrey (teść Jan Balliola), który prowadził Anglię na wojnę, dysponował głównie oddziałami konnych jeźdźców. Wojna, do której doszło 27 Kwietnia 1296, składała się z dwóch etapów. W pierwszym etapie szkockie wojska były gotowe na wzgórzu, choć byli oni usytuowani w pozycji obronnej, natomiast Surrey wyruszył na koniach z atakiem, zostawiając za sobą piechotę, by ta strzegła oblężonego już zamku w Dunbar. Kiedy Anglicy próbowali przekroczyć Spot Burn, dzielący ich od szkockich żołnierzy, ci myśląc, iż Anglicy szykują się do odwrotu, przypuścili atak frontalny. Niestety siły angielskie zdążyły się przegrupować, po czym przypuścili kontratak. Najlepsi szkoccy wojownicy dostali się do niewoli wraz z dużą grupą żołnierzy. Kolejnym etapem podbojów był zamek Dunbar, do którego dotarli 28 kwietnia 1296. Już wtedy spora część Szkocji znalazła się pod władaniem Edwarda I. W 21 czerwca 1296 roku poległ także zamek Roxburgh i Stirling. W tym samym miesiącu doszło do strasznego oblężenia zamku w Edynburgu. Kiedy armia angielska dotarła do podnóża zamku (8 Czerwca), rozpoczęło się bombardowanie zamku, które trwało aż trzy dni i trzy noce. Użyto wówczas strasznych maszyn oblężniczych, które przez długi czas nie miały sobie równych. Miotacze ognia, bo tak nazywano wspomniane maszyny, ulokowano dookoła zamku. Jak odnotowano, z salw wystrzelono ponad 158 pocisków. Katapulty z jednej strony zawierały ciężki materiał uderzeniowy oraz przeciwwagę ulokowaną po drugiej stronie. Maszyna niczym proca wystrzeliwała ładunek, który był bardzo groźny dla konstrukcji zamku. Po trzech dniach zamek nadal dzielnie stawiał opór, można by rzec, że wojna mogła trwać nieco dłużej, lecz z uwagi na barbarzyńskie wręcz zdobycie Berwick spodziewano się, że tak również będzie i tu w Edynburgu, dlatego zdecydowano się poddać zamek. Nie zdarzyło się jeszcze tak, aby tak potężna forteca uległa dotychczas używanej broni, to też pokazuje z jak straszną machiną miano do czynienia. Zamek został zdobyty a całe klejnoty zamku wywiezione do Anglii.

Musiały upłynąć aż dwie dekady, zanim Szkocja odzyskała zamek z powrotem. Kolejny ważny etap historii przypadł na rok 1313, kiedy to słynny Robert Bruce zapisał się w historii Szkocji jako ten, który swoją odwagą i przebiegłością odbił zamek z rąk Anglików. Oczywiście nie odbyłoby się to bez pomocy innych zasłużonych patriotów. Nie potwierdzono także tego, czy pomysł wspomnianego wyczynu nie narodził się przypadkiem z poematu Johna Barboura, który opowiadał o wchodzeniu i schodzeniu ze skał przy użyciu linowych drabin. Jednak tak jak kiedyś zapisano, tak też zrobiono. 14 marca 1313 roku doszło do natarcia przy użyciu około 200 ludzi: 83 zbrojnych, 40 kuszników, 40 łuczników, 29 hobelarów (lekkich jeźdźców). W trakcje natarcia na bramę wspierający oddział osób wspiął się po skale na górę i kiedy dotarli do połowy drogi, rozproszyli podstępem okupujących zamek żołnierzy. Pierwsi weszli na górę: Williamowi Francis a za nim Sir Andrew Gray i Moray a za nimi cała reszta. Dzięki zaskoczeniu udało im się odbić zamek stosunkowo szybko. Mówi się także iż to południowa strona (okolice wieży Davida, która została wzniesiona nieco później) była tą częścią zamku, którą podążyli partyzanci, choć wokół tej teorii zdania są podzielone. Istnieją jednak zapiski, które mówią, iż trasa prowadziła nieco łagodniejszym zboczem, przechodząc w pionową skarpę nieco wyżej. Po przejęciu zamku ówczesny król Robert Bruce postanowił, aby zniszczyć zamek i wszystko dookoła, tak aby nikt więcej nie zdobywał Edynburskiej fortecy. Kaplica św. Małgorzaty pozostała, ponieważ król znał historię św. Małgorzaty, dlatego ją oszczędził. Na łożu śmierci przypomniał także o niej opowiadając historię tego miejsca, a trzeba dodać, iż na przełomie wielu lat miejsce to pełniło funkcję magazynu prochu a później było zapomniane na wiele lat. Miejsce to odkrył pewien antykwariusz, miało to miejsce 1895 roku.

Wracając do bieżących wydarzeń doszliśmy do momentu, kiedy to król Robert Bruce wraz z gotową na wszystko armią by gotowy, aby odbić Szkocję z rąk Anglików. Hartu ducha dodawał wszystkim fakt, iż Edynburg i spora część okolicznych miast została już odbita a poza tym szeregi armii zasilił także mądry strateg Douglas i Moray. Trzeba również nadmienić, iż taktyka niszczenia zamków dotyczyła wszelkich budowli odzyskanych po Anglikach nie tylko tego jednego zamku w Edynburgu. Kolejne obwarowania na zamku powstały w latach 1335 i później, co ważne przez Anglików, ponieważ zdobyli oni zamek po raz kolejny. Co prawda William Douglas próbował odzyskać zamek negocjując z Andrew Murrayem, ale jego wysiłki nie przyniosły rezultatu. Zanim Szkoci odzyskali zamek ponownie w 1341 roku, powstały tu wieże i fortyfikacje. Rozbudowa zamku miała jednak na celu nie tylko odtworzenie fortecy sprzed lat, lecz wybudowanie pomieszczeń dla wojska. Co ciekawe, ponownego odbicia zamku znów dokonano podstępem. Otóż, Lord William Douglas dostając się środka w przebraniu kupca przyczynił się znacząco wpuszczając do środka kilku zbrojnych, którzy opanowując bramę główną utorowali wejście większej ilości szkockiego wojska. Można zatem stwierdzić, iż to przebieg i spryt znów okazał się głównym sprzymierzeńcem dzielnych Szkotów w walce z Anglikami, a już na pewno w przypadku kolejnego odbicia zamku. Wydarzenie to opisano dokładniej w kronikach Jeana le Bela, z których dowiedzieć się można o innym cichym bohaterze tego wydarzenia, np.: Le Bell, który wraz z grupą kilkunastu udawanych kupców, pod wodzą Douglasa i Ramsaya, próbowali podstępem namówić pilnującego strażnika, był nim Watier de Lymosin, aby ten otworzył im drzwi. Tak by się stało, gdyby nie wzmożona podejrzliwość pilnujących, na szczęście strażnik podszedł za blisko bramy, dając się łatwo obezwładnić. Reszta wojsk, czekających wcześniej w opactwie Holyrood podeszła bliżej i czekała na sygnał do natarcia. Osobą zarządzającą w zamku w Edynburgu był Sir Thomasa Rokeby, on także pełnił funkcję zarządcy w zamku Stirling, mówi się także iż w chwili natarcia na zamek mogło przebywać w nim ok. 150 żołnierzy. Podsumowując ten wątek, dostrzegamy pewien powtarzający się schemat polegający na blokadzie zamykającej się bramy, aż do przybycia większej armii. Schemat, choć nieco powtórzony po raz kolejny przyniósł udane przejęcie zamku w Edynburgu. Odbicie zamku, tym razem miało kolosalne znaczenie dla późniejszych wydarzeń. Po pierwsze, sposób w jaki dokonano odbicia zamku doprowadził do tego, iż Szkoci pałali chęcią kontynuacji odbijania innych, zajętych przez Anglików newralgicznych punktów, poza tym małe angielskie garnizony nie stanowiły już większego problemu. To był także dobry powód na to, aby sprowadzić z wygnania króla Davida II. W związku z tym trzeba nadmienić o wyjątkowej wieży, która powstała w latach 1380 przez właśnie Davida II, który niestety nie doczekał się zakończenia swojego dzieła. Piękna, kilkupiętrowa konstrukcja pełniła funkcje obronne, było to również przedłużenie zamku (wejście do zamku prowadziło właśnie przez wieżę), przez co wchodziła ona w skład rezydencji królewskiej, zwłaszcza że w tamtych czasach pałac Holyrood jeszcze nie istniał. Miejsce to było także zalążkiem baronialnego stylu, który wyznaczył trendy szkockiej architektury, która rozwinęła się kilka wieków później. Sama wieża była budowana a właściwie rozbudowywana na przełomie wielu lat, co istotne na wiele stuleci została ona zapomniana. Niegdyś miejsce to było widoczne z daleka, można stąd było strzelać do wroga, a nawet wylewać na niego gorący olej. Niestety rozwój oręża spowodował, iż maszynerie wojskowe były w stanie atakować zamki na odległość, co było prawdziwym przekleństwem dla wież, w tym także i tej. Doszukując się wszelkich wzmianek o wieży, doszukujemy się także informacji o tzw ‘Czarnym Obiedzie’, który miał miejsce w 1440 roku, kiedy to głównym posiłkiem okazała się głowa byka, którą podano oskarżonym o zdradę hrabiemu Douglasowi oraz jego bratu a wszystko to w towarzystwie małego Jakuba II, który miał wtedy tylko 10 lat. Dodatkowo należy wspomnieć o długim sporze, który narodził się, kiedy Maria królowa Szkotów poślubiła Jamesa Hepburna, na co nie godziła się Szkocka szlachta. Kiedy Maria zmuszona była uciec do Anglii, zamek w Edynburgu nadal pozostał pod panowaniem jest zwolenników. Sir William Kirkcaldy, gubernator zamku utrzymywał go przez dość długi czas. Wtedy właśnie doszło do bardzo długiego oblężenia zamku, choć poprzedziło go kilka innych, krótszych prób przejęcia fortecy. Finalnie królowa Anglii Elżbieta wysłała przedstawicieli, którzy doprowadzili do rozejmu, jednak znów nie na długo. Stały ostrzał miał miejsce pomiędzy regentem, hrabim Mortonam a garstką okupantów zamku, którzy mieli do dyspozycji kilka dział i niezbyt wiele prochu. Gubernator udając się do miasta po prowiant, zniechęcił do siebie wielu mieszczan paląc ich domy oraz zabijając wielu z nich. Największy ostrzał zamku nastąpił pomiędzy 17 maja a 23 maja 1573, kiedy to do Edynburga dotarła artyleria 1000 angielskich żołnierzy i 27 armat, które wystrzeliwując 3000 pocisków zniszczyły wieżę Davida i wieżę Konstabli. Finalnie zamek został poddany, garnizon opuścił warownie a gubernator i jego brat, wraz z dwoma jubilerami zostali powieszeni na krzyżu Mercat, 3 sierpnia 1573 roku. Sam Jakub (syn Marii z Guise) spędził w wieży długi czas, będąc tutejszym więźniem z nakazu obecnego regenta. Cały ten okres oblężenia tak naprawdę trwał dużo więcej, bo aż dwa lata i zwany był ‘’długim oblężeniem’’

Kolejny czas związany był z odbudową zamku, dodano nowe baterie, bramy oraz obwarowanie. Postanowiono także odbudować wieżę Dawida. Niestety był tylko tymczasowy rozkwit, gdyż na przełomie następnych lat dochodziło wielokrotnie do różnych potyczek, wojen domowych a wszystko to w otoczeniu zmieniających się władców, zarówno szkockich, jak i angielskich. Warto także dodać (choć miało to miejsce podczas drugiej wojny światowej), iż ukrywano tu klejnoty królewskie, które przetrwały, głównie przez to, iż zostały schowane w królewskiej toalecie. Z najważniejszych wydarzeń należy wymienić króla Karola I, którego reformy kościelne nie podobały się Cowenantom, którzy przejęli zamek. Wojna domowa skończyła się wraz z zabiciem króla Karola I, miało to miejsce w 1649 roku. Kolejne oblężenie przypadło na lata 1650, które trwało ok 3 miesiące. Ponoć punktem zapalnym wojny okazała się współpraca Cowenantów i nowego króla Karola II. Od czasu przejęcia zamku przez Cromwella zamek pełnił funkcje wojskowe, stacjonowały tu wojska kolejnej służby królewskiej aż do początków 20 wieku. Na przełomie tych lat znajdowało się tu także więzienie, trzymali tu więźniów z różnych wojen, począwszy od napoleońskich, a skończywszy na wojnie siedmioletniej. Funkcje więzienne straciły na znaczeniu po upływie 60 lat, kiedy to doszło do spektakularnej ucieczki więźniów, którzy znaleźli mały uskok w południowej ścianie zamku (1811), wyczyn ten skutkował stworzeniem jeszcze lepszego więzienia, choć zamek był już wtedy wykorzystywany jako koszary wojskowe.

Na przełomie następnych lat warowne znaczenie zamku zmieniło się i rozpoczął się kolejny, lepszy etap w historii, którego prekursorem był Walter Scott. To on odnalazł po latach zaginione klejnoty koronne (miecz i berło), które znajdowały się właśnie na zamku (1818). Warto dodać, iż ukryli je tu członkowie parlamentu i przez długie lata nikt nie wiedział, gdzie się one znajdują. To właśnie te wydarzenia stały się podwaliną tego, co dziś nazywamy muzeum, ponieważ po tak sensacyjnym odkryciu zdecydowano się pokazywać na zamku odnalezione królewskie skarby. Bardzo duża rekonstrukcja zamku rozpoczęła się z chwilą przybycia króla Jerzego IV (1822), postanowiono także zająć się sprowadzaniem zagrabionych przez Anglików tutejszych dóbr. I tak przetrzymywane w Tower of London działo Mons Meg (1829) wróciło na swoje miejsce, zdecydowano się również (nieco później) na renowację Wielki Hali, Kaplicy Świętej Małgorzaty, oraz Bramy Twierdzy. Pozostałością po akcentach wojskowych jest na pewno wojskowa parada (Edinburgh Military Tattoo), która odbywa się tu nieprzerwanie od 1950 roku. Ponadto, na zamku można także podziwiać słynny kamień przeznaczenia, który odgrywał ogromną rolę w historii Szkocji, jako że to właśnie na nim koronowano królów, pełnił on funkcję tronu. Oczywiście z kamieniem wiąże się długa historia, jest to jednak zupełnie inna opowieść.

Ukryte miejsca na świecie o których wiedzą nieliczni. Poznaj niepublikowane treści, dołączysz do nas?

Articles

Find More  

Wzgórze Calton Hill- Edynburg

Wzgórze Calton Hill w Edynburgu- opis miejsca, historia, mapa, zdjęcia. Calton Hill jest prawdziwą ucieczką od zgiełku miasta a widoki towarzyszące tym, którzy się tu wdrapią wynagradzają trud wędrówki. Choć jeśli mam być szczery to wejście zajmuje od ok 5 do 10 minut, więc nie jest tak źle. Wzgórze wznosi się na wysokość zaledwie 103 metry, lecz to wystarczy żeby …

Continue reading  

Dean village Edynburg-opis miejsca,historia,zdjęcia

Jest takie miejsce w Edynburgu, pełne tajemnic, bogatej historii, będącej pewnego rodzaju odskocznią od zgiełku miasta, choć znajduje się zaledwie kilka minut od Princess Street. Miejsce o którym mowa to wioska Dean, w której niegdyś mieściły się młyny wodne, dziś znaki po nich są piękną ozdobą i przypominają stare czasy. Bardzo ciekawym akcentem są wyjątkowo ładnie rzeźbione tablice upamiętniające historię, …

Continue reading  

Glasgow- co zwiedzić w okolicy

Będąc w okolicy Glasgow i zamierzając zwiedzić okolice wcale nie trzeba jechać bardzo daleko aby uciec od zgiełku miasta, wystarczy około 40 minut drogi do godziny ( w jedną stronę) aby cieszyć się pięknymi okolicami jezior a także małymi miasteczkami. Spośród wielu malowniczych okolicznych zakątków postaramy się zabrać was do tych najciekawszych. Zdecydowana większość z nich znajduje się na trasie …

Continue reading  

Skye- wyspa mgieł,przewodnik po wyspie

Spis treści Skye- opis wyspy, relacja z podróży, porady, zdjęcia, ceny noclegów Skye to malownicza wyspa, której tajemniczość i wyjątkowo naturalne piękno zachwyca każdego, kto tu przyjedzie. Piękne urwiska, ogromne połacie wyjątkowo barwnej zieleni, szybko zmieniająca się pogoda nadają tej wyspie wyjątkowy, mityczny wręcz urok. My mieliśmy tę przyjemność i odwiedziliśmy wyspę Skye trzykrotnie. Wyspa nadaje się idealnie zarówno na …

Continue reading  

Wzgórze Arthur’s Seat Edynburg- opis miejsca, historia, legendy opis trasy

Wzgórze Artura- opis wzgórza, historia, legendy, opisy tras, zdjęcia.  W tej opowieści chcieliśmy zabrać Was mniej więcej 350 mil lat wstecz, wtedy to ponoć wybuch wulkan, który obecnie jest wymarły i stanowi integralną część wzgórz Edynburga. To o którym mowa nosi nazwę: Wzgórze Artura ( Arthur’s Seat). Z miejscem tym kojarzy się wyjątkowa historia, choć nie do końca wyjaśniona a …

Continue reading  

Gdzie spać w Edynburgu

Spis treści Noclegi w Edynburgu- gdzie się zatrzymać  Jeśli zamierzacie wybrać się do Edynburga musimy zastanowić się gdzie szukać noclegu w mieście. Oczywiście głównymi kryteriami wyboru zakwaterowania jest cena, natomiast kolejnymi nasze własne preferencje. Na szczęście Edynburg jest tak wyjątkowym miastem że w każdej dzielnicy powinniście znaleźć coś dla siebie, przy czym warto dodać że te dzielnice położone najbliżej mogą …

Continue reading