Spis treści

Faro- Porto- Lizbona- Lagos

Nasza kolejna podróż niosła za sobą kolejne wyzwania, bowiem postanowiliśmy połączyć odpoczynek z czynnym zwiedzaniem wybierając się na objazdówkę po Portugalii. A ponieważ mieliśmy tylko 9 dni staraliśmy się zorganizować wszystko jak należy. Naszą bazą wypadową było Faro z racji naszego lotu. Także w faro postanowiliśmy wynająć auto, którym objechaliśmy spora cześć Portugalii.

Lot i podróż samochodem

Tak wiec zwarci i gotowi udaliśmy się w podroż liniami Easy Jet z Glasgow do Faro. Sam lot upłynął bardzo szybko i po ok 3 godzinnym locie dotarliśmy na miejsce. Był to nasz pierwszy lot wspomnianymi wcześniej liniami i musimy przyznać ze obsługa była naprawdę na wysokim poziomie, co do samego samolotu również nie mieliśmy zastrzeżeń.

Przybyliśmy do Faro ok godziny 2 gdzie przywitało nas palące słonce, cóż za wspaniała odmiana po tym co zostawiliśmy w Glasgow.

Zaraz po przylocie poszliśmy odebrać zamówione wcześniej auto. Wynajęliśmy samochód z firma Luzcar z kilku bardzo istotnych powodów.

1) Firma nie pobiera zastawu pieniężnego z karty ( ani z debetowej a nie z kredytowej).

2) Nie ma limitu kilometrów.

3) Za dodatkową dopłatą dokupiliśmy doubezpieczenie od uszkodzeń wynikłych nie z naszej winy.

4) Są konkurencyjni cenowo, ponieważ nie maja biura na lotnisku.

Jak wspomniałem powyżej ów firmę reprezentowała osoba siedząca przy stoliku w coffe shop z małym szyldem Luzcar. Po podpisaniu dokumentów dostaliśmy kluczyki, nowa pandę z klimatyzacją (oj jak dobrze ze była klimatyzacja) i radiem po czy uprzejmym głosem oznajmiła. Jak odwiozą państwo samochód prosimy zostawić auto w tym samym miejscu, zostawić kluczyki w środku i niczym się nie przejmować. Przyznacie ze takie warunki wynajmu auta są doprawdy wymarzone prawda? I to właśnie zadecydowało o wynajmie auta właśnie z nimi.

Tak wiec szybciutko załadowaliśmy bagaże do auta i w drogę. Plan był taki: Faro- Porto-Lizbona-wybrzeże aż do Lagos.

Pierwszy trasa była najgorsza i zajęła nam aż 6 godzin. W Porto byliśmy późnym wieczorem.

Podążając do Porto  możecie ominąć drogi płatne, jeśli jednak zamierzacie udać się tak jak my aż do samego Porto drogami lokalnymi zajmie to wieki. Koszt autostrady do Lizbony to koszt ok 18 euro natomiast od Lizbony do Porto ok 22 euro.

Nawigacja. Zanim wybierzecie się w trasę sprawdzicie adresy na swoich nawigacjach, czasem bowiem tak jest ze adresy tutejszych ulic wpisuje się troszkę inaczej np. nasza nawigacja tom tom nie radziła sobie z większością mniejszych ulic mając je na mapie. Rozwiązaliśmy ten problem używając opcji szukaj na mapie ( wiedzieliśmy uprzednio gdzie nasze miejsce docelowe się znajdują) po czym zaznaczaliśmy opcje jedz do wybranego miejsca.

To tyle ważnych informacji drogowych, musieliśmy jednak o tym wspomnieć gdyż jest to bardzo ważna kwestia a zwiedzanie samego Porto zaczęliśmy z samego rana.

Najważniejsze atrakcje Porto oraz porady

Najwięcej zabytków znajduje się w ścisłym centrum w pobliżu rzeki. Oczywiście pierwsze bardzo duże wrażenie zrobił na nas most Ponte de Luis

Ponte de Luis i kolejka

który bym naszym pieszym przystankiem. Most jest niejako wizytówka miasta, i słusznie zresztą, wygląda bowiem imponująco. Górna część mostu jest przeznaczona dla ruchu metra oraz pieszych, natomiast dolna cześć jest przeznaczona dla samochodów a także pieszych. Spędziliśmy w tym miejscu sporo czasu, skorzystaliśmy także z kolejki, która kursuje wzdłuż rzeki Douro. Koszt kolejki w dwie strony to wydatek 10 euro os w dwie strony, 5 euro w jedna stronę ( obojętnie czy z góry na dół czy z dołu do góry) oraz bilety łączone czyli kolejka plus 15 minut rejsu stateczkiem wzdłuż mostów lub w kierunku oceanu plus testowanie wina w jednej w tutejszych winiarni to wydatek 15 euro. Bilety można kupić w kasie przy moście ( na dole) lub przy kolejce. Strona rzeki gdzie kursuje kolejka to dzielnica winnic właśnie w tej dzielnicy możecie popróbować wina i podejrzeć jak wygląda produkcja tego trunku. My najpierw udaliśmy się na przejażdżkę kolejka z dołu do góry ( relacja w naszym video przewodniku)

a później udaliśmy się do winiarni Taylora.

Winiarnia Taylora 

Wybraliśmy winiarnie Taylora ponieważ ma bardzo dużo pozytywnych opinii i jak się późnej okazało całkiem zasłużonych. Otóż umówiliśmy się na 5 na zwiedzanie z przewodnikiem , niestety korki opóźniły nasz przyjazd o blisko 30 minut. Kierowniczka zorganizowana nam osobę z obsługi która oprowadziła nas po winiarni, tłumacząc nam co i jak. Dzięki czemu mieliśmy okazje zobaczyć całe to miejsce. Oczywiście byliśmy bardzo wdzięczni i polecamy tę winiarnie bo naprawdę warto. Koszt zwiedzania to 10 euro os w tym mamy wliczone testowanie 3 rodzajów ich wyrobów. Winko było przepyszne. Dodatkowo z tamtejszej restauracji rozpościera się piękny widok na miasto a także most. My kupiliśmy 4 małe buteleczki wina (tego które próbowaliśmy plus 1 extra) za 15 euro.

Kościół Franciszka

Kolejnym przystankiem był kościół Franciszka, który był usytuowany po drugiej stronie rzeki, gdzie znajduje się większość zabytków.

Ta cześć miasta to ścisłe centrum, wiec większość zabytków znajduje się właśnie tu. Zaraz obok znajduję się Katedra Se, zacznijmy jednak od Kościoła św Franciszka.

Jest to jeden z najbardziej niezwykłych choć przerobionych kościołów w Porto. Od zewnątrz przypomina gotycka budowle, natomiast w środku znajdziemy mnóstwo zdobień, to za sprawą remontu przeprowadzonego w 18 w.

Katedra Se

Jest zupełnym przeciwieństwem kościoła Franciszka, dominuje tu surowy wygląd dzięki czemu cala świątynia ma charakter miejsca z historią. Ów katedra jest najstarszym zabytkiem romańskim w całej Portugalii. ( relacja video w naszym video przewodniku)

Oczywiście Katedra skrywa w swoim wnętrzu wiele sakralnych obiektów o ogromnym historycznym a także religijnym znaczeniu. Do skarbów kościoła należą  m.in skrzyneczka z relikwiami Sw Wincentego, monstrancja wysadzana kamieniami szlachetnymi oraz chrzcielnica gdzie w 1195 roku, pamiętająca chrzest Sw Antoniego. Wejście do katedry jest darmowe, chcąc zwiedzić klasztor trzeba zapłacić, ponieważ jednak nas gonił czas udaliśmy się do kolejnego zabytku którym był kościół:

Igreja e Torre dos Clerigos.

Jest to jeden z pierwszych kościołów barokowych będącym także jednym z symboli miasta. Oprócz kościółka, zwiedzaliśmy  wieże skąd rozpościera się widok na miasto (koszt wejścia na wieże to 8 euro os, video z wieży i kościoła w naszym video przewodniku)

Tak wiec po pokonaniu 250 stopni wdrapaliśmy się na sama górę skąd podziwialiśmy piękne widoki na miasto.

Dworzec Porto

Tuz obok katedry znajduje się także słynny tamtejszy dworzec, którego ściany zdobią piękne kafle tworzące piękne obrazy. Dworzec nie jest duży ale jest tu naprawdę czysto i przyjemnie, zupełnie inaczej niż na typowym dworcu. Samo popołudnie spędziliśmy nad rzeka spacerując po tamtejszym bulwarze, urzekając się Portugalska kuchnią oraz podziwiając widoki z samej góry mostu.

Warto wspomnieć o naszym hotelu Zatrzymaliśmy się w holiday inn i zarówno obsługa oraz sam hotel jest godny polecenia. Sam hotel usytuowany jest na wzgórzu a budynek ma aż 23 pietra, wiec nie da się go przeoczyć będąc w miejsce. Dostaliśmy pokój na 18 pietrze a widok był doprawdy imponujący.

Następnego dnia udaliśmy się z powrotem do centrum a nasze zwiedzanie zaczęliśmy od słynnej księgarni, która znajduje się tu obok kościoła Igreja e Torre dos Clerigos

Księgarnia Livraria Lello

Jest otwarta i dostępna dla wszystkich, Na uwagę zasługują schody prowadzące na górna cześć a także bogaty zasób zbiorów. Jeśli ktoś lubi tego typu atrakcje to na pewno będzie zadowolony.

Księgarnia znajduje się przy ulicy rua das carmelitas 144. Także w pobliżu odwiedziliśmy kościół Igrejado Carmo. 

Plaze

Jeśli macie sporo czasu warto polecić odlegle plaże

1) Praide Mira

2) Pria Tocha

3) Pria de Cabedelo

Jeśli chodzi o plaże w mieście to na uwagę zasługują plaże usytuowane po lewej stronie ( patrząc na mapę) od dzielnicy Vila nowa, podążając ulica Avenida Beira mar wzdłuż wybrzeża. Znajdziecie tu piękne, szerokie i piaszczyste plaże, którym towarzyszą restauracje, bary i wszelkie atrakcje plażowe.

Główny bulwar Porto 

Przechadzając się uliczkami centrum już zupełnie bez mapy dotarliśmy na główny bulwar ( ribeira ) gdzie milo spędziliśmy ostatnie popołudnie w Porto. Wieczorem spoglądaliśmy na piękny zachód słońca na plaży, i myślę ze nie można sobie wyobrazić lepszego zakończenia wycieczki po Porto. Oczywiście to miasto ma do zaoferowania znacznie więcej, niestety nas gonił czas, myślę jednak ze nasze dwa dni spożytkowaliśmy w 100 procentach. 

Przyznamy się wam szczerze ze jesteśmy bardzo pozytywnie zaskoczeni tym miastem. Pomimo tego ze zarówno starodawny styl kolorowych budynków i klimatyczne wąskie uliczki przeplatały się z biednymi niekiedy w opłakanym stanie budowlami to jednak Porto ma w sobie to coś, czyli klimat, atmosferę a także to ukształtowanie miasta pomiędzy rzeką co czyni to miasto wyjątkowym. Porto jest dla wszystkich pragnących odpoczynku, rozrywki czy niezapomnianych wrażeń zwiedzając tutejsze atrakcje. Oczywiście zapraszamy do obejrzenia naszego video przewodnika po Porto , fotorelacji na naszym forum no i oczywiście do przeczytania naszej relacji z Lizbony do której udaliśmy się następnego dnia.

Relacja z Lizbony

Ukryte miejsca na świecie o których wiedzą nieliczni. Poznaj niepublikowane treści, dołączysz do nas?