Wojna pod Bannockburn

 

Wojna pod Bannockburn, która okazała się ogromnym zwycięstwem Szkocji nad Anglikami, była wynikiem kilku wcześniejszych wydarzeń. Ani śmierć Aleksandra III, ani panowanie jego spadkobierczyni Małgorzaty nie pozostawiły po sobie następcy tronu Szkocji, co spowodowało poważne problemy. Edward I zgodził się na pewien fortel, stając się wasalem Jana Balliola, który został królem Szkocji. W zamian za to zażądał od Szkocji wsparcia w postaci wojowników zdolnych do walki oraz wsparcia finansowego na wojny Anglii z Francją. Niestety, król Jan nie mógł przystać na te warunki i musiał się zbuntować. Jedynym rozwiązaniem była współpraca z Francją, o czym dowiecie się więcej poznając historię Marii Stuart. To rozzłościło króla Edwarda I, który zdecydował się najechać Szkocję, rozpoczynając okres walk o jej niepodległość.

 

Pierwszą potyczkę Szkoci przegrali, gdy Anglicy najechali okolicę Berwick-upon-Tweed. Doszło wówczas do mordów i gwałtów, a Edward I, zwany także „młotem na Szkotów”, dokonał kolejnej zasadzki pod Dunbar, gdzie pojmał wielu szkockich żołnierzy, w tym młodego szlachcica Andrew de Moray, który w późniejszym czasie dokonał wielkich czynów, walcząc ramię w ramię z Williamem Wallacem. Anglicy zabrali także słynny „Kamień Przeznaczenia”, na którym koronowano szkockich królów. Król Jan, będący marionetką Edwarda I, został obalony, a kolejne lata przyniosły czasy rebelii, zwłaszcza że Szkocja pozostała bez władcy. Anglicy zmusili wielu szkockich szlachciców do posłuszeństwa i wierności, co miało miejsce w Berwick. Kolejne lata upływały na partyzanckich walkach małych grup Szkotów, którzy nie godzili się na ingerencję Anglików w szkocki Kościół oraz sprawy kraju. William Moray, uciekłszy z angielskiego więzienia, dowodził grupą w Highlands i miał wystarczające powody do walki. William Wallace jest postacią słynną, lecz wciąż mało znaną – trudno jest określić jego motywacje do walki; mówi się, że chodziło o zamordowanie Marion Braidfute.

 

W jednym z najważniejszych przewrotów znów wspominamy Sir Williama Wallaca i Sir Williama Moraya, którzy wzięli udział w bitwie pod Stirling Bridge w 1297 roku. Połączyli oni siły, otrzymawszy wiadomość o zbliżających się wojskach Edwarda I w okolice Perth. Król Edward I wysłał wojska, dowiedziawszy się, że wiele angielskich grup wycofało się pod naporem szkockiej rebelii.

 

Armia angielska, docierając do Stirling, rozdzieliła się – część wojsk próbowała przedostać się przez rzekę, a część przez bardzo wąski most. Podczas drugiej próby przekroczenia mostu armia angielska została zaatakowana przez Szkotów pod dowództwem Williama Wallaca, którzy zaatakowali frontalnie z okolicznych wzgórz. Anglicy, obciążeni ciężkim orężem i wyczerpani, nie byli w stanie odeprzeć ataku Szkotów. Wallace zaatakował frontalnie, podczas gdy Moray uderzył z boku. Szkoci, działając w obronie, szybko podzielili się na mniejsze oddziały, uniemożliwiając walijskim łucznikom skuteczną obronę. Walka stała się prawdziwą rzezią. Doszło wtedy do spektakularnego zwycięstwa pod dowództwem Williama Wallaca i Moraya. Trudno stwierdzić, co stało się z mostem – mówi się, że został on zniszczony lub spalony przez Szkotów. Moray został ranny, lecz obaj, wraz z Williamem Wallace’em, zostali ogłoszeni strażnikami Szkocji. Niestety, Moray zmarł później na skutek odniesionych ran. Szkoda, że nie wspomina się o nim tak często jak o Williamie Wallace’u. To spektakularne zwycięstwo dało Szkotom nadzieję i pokazało, że współpraca i waleczność mogą przynieść zwycięstwo, nawet w obliczu przewagi liczebnej wroga.

 

Król Edward I powrócił do Szkocji, wygrywając kolejną bitwę z Williamem Wallace’em pod Falkirk. W późniejszych latach do grona zasłużonych dołączył Robert Bruce, który objął stanowisko Gwardiana Szkocji, uprzednio należące do Williama Wallace’a. Robert Bruce rozpoczął walkę partyzancką po przegranej bitwie pod Methven (1306). Na szczęście, śmierć króla Anglii Edwarda I doprowadziła do objęcia tronu przez jego syna, Edwarda II, który nie dorównywał ojcu w umiejętnościach wojennych. Brak odpowiedniej taktyki wojennej pozwolił Robertowi Bruce’owi wykorzystać sytuację, dzięki czemu Szkoci mogli zdobyć wiele fortyfikacji. Jedną z dwóch pozostających pod angielską kontrolą w Szkocji w 1313 roku był Stirling Castle. Kiedy gubernator zamku poinformował Anglików, że jego poddanie się jest tylko kwestią czasu, Edward II zebrał siły i w 1314 roku dotarł do Falkirk.

 

Armia angielska liczyła około 13 000 żołnierzy, w tym 2 000 ciężkiej kawalerii. Trudno było doliczyć się liczby łuczników, ale dysponowali nowoczesnym sprzętem. W szeregach angielskich żołnierzy panowały jednak napięcia – kilku hrabiów uważało się za dowódców, a król Edward II mianował ich wspólnymi zarządcami wojska, zamiast jednego dowódcy.

 

Szkoci dysponowali armią 6 000 żołnierzy, podzielonych na trzy dywizje. Nie byli oni tak wyszkoleni jak Anglicy i mieli ubogie uzbrojenie, głównie długie włócznie. Szkocka armia dysponowała również lekkim uzbrojeniem. Pierwsza awangarda angielska liczyła około 4,5 tysiąca żołnierzy i można uznać ją za osobny oddział. Szkoci mieli jednak przewagę – utworzyli dwie trasy, którymi mogły podążać angielskie wojska: jedną wąskim gardłem pomiędzy Stirling a Falkirk, drugą przez tereny bagienne. Wąska trasa z lasem jako barierą nie sprzyjała otwartej walce, a podążanie dookoła lasu prowadziło na mokradła. Żadna z opcji nie była korzystna dla Anglików.

 

Alexander Seton przeszedł do szkockiego obozu w nocy i poinformował Szkotów o niskim morale w angielskiej armii. Bruce przeniósł swoje siły z New Wood, rozmieszczając je w trzech ciasno upakowanych formacjach (schiltron). Był to bardzo ciekawy układ formacyjny, polegający na zwartym szyku, który uniemożliwiał przedarcie się wojskom wroga. Szybko stało się jasne, że pole bitwy było zbyt małe, ponieważ było ono wciśnięte pomiędzy Pelstream Burn na północy a Bannockburn na południu. Miało to wpływ na rozmieszczenie wojsk – łucznicy, którzy powinni być na bokach piechoty, musieli być rozmieszczeni na froncie, co czyniło ich szczególnie narażonymi. Bitwa rozpoczęła się około 9 rano, gdy tarczownicy uderzyli w szkockie schiltrony. Dwa pierwsze oddziały angielskie zostały pokonane, a ciężka artyleria miała czas, aby przygotować się do natarcia. Jednak w czasie pierwszych ataków

 

Ukryte miejsca na świecie o których wiedzą nieliczni. Poznaj niepublikowane treści, dołączysz do nas?